Nowy Targ – owce, Podhale i lody
Ciągnie mnie do miast. Im mniejsze, tym lepsze. Im bardziej na odludziu, tym lepiej. Ale nie wybrzydzam. O Nowym Targu można powiedzieć wiele, ale nie to, że leży na odludziu, ani nie to, że jest małe. Chociaż w porównaniu z takim Krakowem, jest raczej z gatunku tych mniejszych. Trafiłam tu dzięki Agacie, koleżance ze studiów. […]