Share week jest akcją łańcuszkową wśród polskiej blogosfery stworzoną przez Andrzeja Tucholskiego. Generalnie mało kto lubi łańcuszki, ale niektóre z nich są naprawdę ważne i warte uwagi. W skrócie chodzi o to, że blogerzy polecają innych blogerów, których czytają, lubią lub podziwiają. Tych, co mają wpływ na ich blogowanie, światopogląd lub ot tak po prostu są fajnymi ludźmi i to co robią warte jest polecenia.
Wiecie każdy z nas siedzi sobie w domku coś tam dłubie, coś sobie pisze, wybiera zdjęcia, planuje kolejne wypisy, myśli co może zainteresować ludzi, potem to opisuje i w końcu pokazuje światu swoje dzieło. A następnie czeka. Czeka. I jeszcze raz czeka. Na reakcję z waszej strony – czytelnicy. Bo to wy jesteście w tej całej zabawie najważniejsi. Chcemy was zainteresować, zainspirować, zmusić do myślenia albo po prostu pokazać miejsca, które są tego warte. Nie zawsze jest to łatwa sprawa. Codziennie jesteśmy atakowani milionem różnych informacji, z których dociera do nas tylko niewielka część. Przebić się przez szum informacyjny jest bardzo trudno. Tym bardziej cieszę się, że powstały takie strony na facebooku, w których blogerzy mogą siebie wspierać oraz że istnieją takie akcje, jak ta.
Generalna zasada jest prosta: bloger – blogerowi, youtuber – youtuberowi, a ten od podcastów temu od podcatów. I tak to się już toczy od 2012 roku. Więcej o całej akcji i jej poprzednich edycjach przeczytacie tutaj.
W tym roku będzie kreatywnie, życiowo, książkowo, a przede wszystkim po prostu ciekawe i ładnie.
Pierwszy blog, który wam polecam zaczęłam obserwować niedawno. Znalazłam go właśnie na jednej z facebookowych grup pt. „promocja dla blogerów” czy „forum Blogera”. Wiem nazwy nie są bardzo ambitne, ale udzielają się tam naprawdę wartościowi i ciekawi ludzie! Bookmoment to blog dotyczący recenzji książek, chociaż trafiają się też filmy i seriale. Oprócz ciekawych propozycji, wyczerpujących recenzji i dużej dawki humoru znajdziecie na nim też inspirujące zdjęcia.
„Każde otwarcie książki rozpoczyna opowieść. Przebieganie wzrokiem po tekście może otworzyć drzwi do dawnych wspomnień, refleksji, nowej przygody. Tym właśnie się zajmuję. Naciskam kolejne klamki, wędruję korytarzami historii. A potem znów jestem zwyczajną sobą, w małym mieszkaniu, z psem na kolanach. Pozostają mi klucze, które przekazuję dalej, na swoim blogu. Ubieram w słowa zaproszenia do powieści które pozwalają mi każdego dnia być inną osobą”.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://bookmoment.pl/
Znajdziecie tu po trochu wszystkiego: są piękne wnętrza, styl życia oraz tematy lifestylowe, są podróże i jest rękodzieło. Z tego bloga dowiecie się, jak stworzyć planer i co w nim umieścić, zrobicie zeszyt ćwiczeń, poznacie tajniki pozytywnego myślenia i zainspirujecie się zdjęciami pięknych wnętrz.
Zdjęcie pochodzi ze strony: https://worldbyholly.blogspot.com/
Na trzecim blogu również znajdziecie wszystkiego po trochu. Jest to zdecydowanie blog w klimacie life style. U Marty poczytacie o nowościach książkowych, kosmetykach, organizacji czasu i życia, trochę o psychologii i trochę o blogowaniu. Są też piękne, proste i minimalistyczne zdjęcia oraz pomysły na spędzenie wolnego czasu. A to wszystko ubrane jest w dobry tekst, doprawiony odrobiną humoru.
Zdjęcie pochodzi ze strony: https://martielifestyle.blogspot.com/