Wałbrzych? Wałbrzych na weekend? Czy jest tu w ogóle coś ciekawego? Ten tekst miałam rozpocząć stwierdzeniem, że do Wałbrzycha bardzo chciałam pojechać. Ale tak naprawdę to guzik prawda, bo nie ma na Dolnym Śląsku miejsca, którego nie chciałabym zobaczyć. Do Wałbrzycha ciągnęła mnie jego przeszłość: górnictwo (złota era i biedaszyby), stolica województwa, zamek Książ i […]
Przerzeczyn – Zdrój od razu rozpalił moją wyobraźnię. Po pierwsze dlatego, że w planach miałam „zaliczyć” wszystkie uzdrowiska na Dolnym Śląsku, po drugie dlatego, że według przewodnika, to „najmniejsze uzdrowisko na Dolnym Śląsku”, a po trzecie, dla dyslektyka napisanie Przerzeczyn wcale nie jest takie łatwe. Przerzeczyn – Zdrój zaczyna się tuż przy krajowej 8. Drodze, […]
Każde miejsce jest jakieś. Charakterystyczne. Składa się z elementów, które tworzą niepowtarzalny klimat. O takich właśnie charakterystycznych składnikach danego miejsca już pisałam, między innymi w tekście dotyczącym Gdańska, który przeczytacie tutaj. Teraz, po miesięcznej podróży po województwie dolnośląskim oraz napisaniu 9 tekstów, nadszedł czas aby pokazać wam pewne części łączące te okolice. Dolny Śląsk przez […]
Złoty Stok był na liście miejsc do zobaczenia w dolnośląskim punktem obowiązkowym. Nie tylko dlatego, że właśnie tutaj znajduje się kopalnia złota – jedna z dwóch na Dolnym Śląsku, w której wydobycie tego krusząca trwało 700 lat! Złoty Stok leży na pograniczu województwa opolskiego i dolnośląskiego, w Górach Złotych. A wszelkie pogranicza są dla mnie […]
Nie jechaliśmy prędko ani długo. Mimo to po przyjeździe do Sokołowska wydawało nam się, że odbyliśmy daleką podróż odrzutowcem. Znaleźliśmy się bowiem w innej rzeczywistości
Krążące plotki o największej, nigdy nie zwyciężonej, górskiej twierdzy Europy sprawiają, że przybywają tutaj rzesze turystów. I ja w ramach wakacyjnych kolonii kiedyś tu byłam. Teraz wróciłam by porównać rzeczywistość z dziecięcymi wspomnieniami. Zapraszam Was na podróż sentymentalną po Srebrnej Górze
Planując Dolny Śląsk Riese nie było dla mnie ani punktem obowiązkowym, ani nawet, czymś co by mnie zainteresowało czy zaciekawiło. Kolejne sztolnie i coś związanego z niemiecką przeszłością tych ziem. Na początku. Później się wkręciłam i ostatecznie odwiedziliśmy wszystkie trzy miejsca. Riese, czyli co? Jesteśmy na Dolnym Śląsku, zwanym też Ziemiami Odzyskanymi. Rejonie o trudnej i częściowo […]