Każde miejsce jest jakieś. Charakterystyczne. Składa się z elementów, które tworzą niepowtarzalny klimat. O takich właśnie charakterystycznych składnikach danego miejsca już pisałam, między innymi w tekście dotyczącym Gdańska, który przeczytacie tutaj. Teraz, po miesięcznej podróży po województwie dolnośląskim oraz napisaniu9 tekstów, nadszedł czas aby pokazać wam pewne części łączące te okolice.
Dolny Śląsk przez wieki należał do różnych narodów i państw. Polski Dolny Śląsk, to niemiecki Niederschlesien, czeski Dolni Slezsko, łacińska Silsia Infeior czy też śląski Dolny Ślůnsk. Jest to kraina współdzielona obecnie przez nasz kraj oraz Czechy. Stolicą województwa i największym miastem jest Wrocław. Jednak całe województwo jest jedną wielką niespodzianką dla przyjeżdżających tutaj osób.
Zamki, twierdze i pałace
Od najbardziej znanego Zamku Książ, przez zamek Grodziec, Chojnik i Czocha, twierdze w Srebrnej Górze i Kłodzku, po całą Dolinę Pałaców i Ogrodów – m. in. Miłków czy Wojanów. Nie ma we współczesnej Polsce drugiego takiego województwa, które by na swoim terenie posiadało aż takie skupisko różnych budowli o charakterze warowni.
Uzdrowiska
Dolny Śląsk znany jest ze swoich licznych wód mineralnych o właściwościach leczniczych. Można tu wyleczyć liczne dolegliwości od reumatyzmu i nerwobóli, przez choroby serca i układu krążenia po choroby układu trawiennego. Przez chwilę leczono tu wodą arsenową, która następnie dała asumpt do produkcji trucizny – arszeniku. Dolnośląskie wody to tzw. szczawy, czyli wody wodorowęglanowe o znacznej zawartości dwutlenku węgla. Najstarszym uzdrowiskiem na tym terenie jest Lądek – Zdrój. Ale nie jedynym! Dalej uplasowały się miejscowości skupione w tzw. Zespole Uzdrowisk Kłodzkich, czyli Kudowa, Polanica i Duszniki. Nie można pominąć też jeleniogórskich Cieplic, Świeradowa, Szczawna, Czerniawy czy Długopola. Wszystkie wymienione miejscowości posiadają drugi człon nazwy: „- Zdrój”. Oprócz tych działających prężnie w sferze turystyki, kultury i lecznictwa są też uzdrowiska zapomniane i zamknięte, jak Przerzeczyn – Zdrój, według przewodników, najmniejsze uzdrowisko Dolnego Śląska czy też Sokołowsko.
Kopalnie i podziemia
W większości miejsc na świecie to, co najciekawsze znajduje się nad powierzchnią, na Dolnym Śląsku jest zaś odwrotnie: to, co ciekawe znajduje się pod powierzchnią. Od kopalni węgla w Wałbrzychu i Nowej Rudzie, złota w Złotoryi i Złotym Stoku, uranu w Kletnie i Kowarach, po kopalnię niklu, chryzoprazu i opalu w Szlarach. Dalej należy wymienić Jaskinię Niedźwiedzią w Kletnie ze wspaniałymi stalaktytami i stalagmitami. Na trzeciej pozycji plasują się turystyczne trasy podziemne w miastach np. w Kłodzku. Na końcu zaś wspomnieć należy o niemieckich, podziemnych, kompleksach w Górach Sowich.
Góry
Przede wszystkim Sudety i ich dobrodziejstwa, by wymieć tylko kilka szczytów: Śnieżka, Śnieżnik,Szrenica. Dalej szczyty gór Sowich, Bystrzyckich, Stołowych, Izerskich… Dolny Śląsk jest idealną alternatywą dla Tatr: piękne widoki i trasy o bardzo zróżnicowanym poziomie trudności. Ja polecam wam mój ulubiony szlak w Karkonoszach – opisałam go tutaj.
Tajemnice
A w zasadzie jedna wielka tajemnica oraz szereg mitów, legend i niedopowiedzeń spowija całe Ziemie Odzyskane, które były opuszczane w wielkim pośpiechu i w jeszcze większym chaosie zasiedlane przez nowych mieszkańców. Największa to ukrycie Bursztynowej Komnaty i Złotego Pociągu w okolicach Wałbrzycha oraz cały kompleks Riese, którego korytarze, według różnych szacunków, odkryto jedynie w 20%. Więcej o tym Olbrzymie przeczytacie tutaj.