Zbliżają się święta, a wy macie w domu podróżnika? Nie zazdroszczę wam, ale może pomogę:). Po pierwsze przy kupowaniu lub robieniu ręcznie prezentów (robione ręcznie zawsze są fajniejsze!) dla podróżnika, należy pamiętać, że taki typ był w wielu miejscach i wiele widział. Wiele przeżył i wiele wie. Po drugie nie lubi rzeczy nieużytecznych, ale nie oznacza to, że rzeczy dla niego mają być standardowe. Każdy globtroter ucieszy się z zapasu plastrów opatrunkowych i wody utlenionej. Po trzecie, każdy lubi otrzymywać prezenty. Bez względu na to, czy to podróżnik czy nie. Podsumowując podarek dla podróżnika powinien być praktyczny i przydatny, nie tylko w podróży. Powinien być też ładny i, jeśli to możliwe, jak najbardziej spersonalizowany. Do tego powinien być nieszablonowy i wyjątkowy. Ponadto jeśli jest to nasz bliski „podróżnik” możemy wziąć pod uwagę kierunek jego podróży, czyli kraje, do których jeździ najczęściej lub wybiera się w najbliższym czasie. Poniżej przedstawiam wam uniwersalną listę 30 produktów, które z jednej strony są eleganckie, oryginalne i nietuzinkowe, z drugiej zaś praktyczne i innowacyjne – idealne na prezent dla każdego podróżnika.
- Podróżny filtr uzdatniający wodę – woda jest ważna. Człowiek bez wody standardowo nie przetrwa więcej niż 4 dni. Bez jedzenia można dłużej, bez wody może być trudno. Bez względu, gdzie wasz globtroter się wybierze: Bieszczady czy Tajlandia nie zabraknie mu wody. Oznacza to, że on będzie się czuć bezpieczniej i wy będziecie o niego spokojniejsi.
- Mały i szybkoschnący ręcznik podróżny – generalnie higiena w podróży kuleje. I to bez względu czy jedziecie autostopem po Polsce czy po Brazylii. Dlatego mały, zgrabny i poręczny ręcznik, który szybko wyschnie będzie dobrym pomysłem, szczególnie, że wilgotny ręcznik w plecaku może spowodować nie tylko niemiły zapach.
- Chusteczki do wszystkiego – przeczytajcie połowę punktu powyższego. A teraz do rzeczy: chusteczki są do wszystkiego. Można znaleźć chusteczki będące antyperspirantem lub płynem do demakijażu. Są lekkie, wszędzie się zmieszczą i przejdą każdą kontrolę bagażu. Do tego można kupić całe podróżnicze zestawy.
- Powerbank: telefony, aparaty, czasami komputery lub czytniki do e-booków. W podróż zabieramy różne rzeczy, które niestety nadal wymagają dużej ilości prądu. Czasami sprawny telefon może uratować nam życie. Dlatego dla bezpieczeństwa należy mieć zawsze przy sobie dodatkowe źródło energii. Powerbanki mogą więc być idealnym rozwiązaniem. Powerbanki są różnej wielkości, mają różne kolory, a do tego różne rodzaje ładowania. Ja posiadam „klasyczny”, który ładuje się przez podłączenie do gniazdka lub komputera za pomocą kabla usb oraz „hybrydowy” – połączenie „klasycznego” ze słonecznym ładowaniem.
- Coś dla dziewczyn: szczotka ze schowkiem. Każdy kto posiada nieco dłuższe włosy zabiera ze sobą w podróż szczotkę do włosów i jakże często również zestaw różnych akcesoriów do nich, w postaci wsuwek i gumek. Szczotki są przydatne, ale mogą być jeszcze przydatniejsze. Otóż mogą posiadać schowki! I to w tej części, która zazwyczaj jest nieużywana. Można tam schować wszystkie małe przydasie, które zazwyczaj często się gubią i trudno je utrzymać w „ryzach”. Cóż za praktyczność!
- Prysznic podróżniczy. Jak wyżej. Trudno się umyć w bieszczadzkim strumieniu, zwłaszcza jeśli przez kilka poprzednich dni nie padało. Ten przydatny gadżet można napełnić zarówno ciepłą, jak i zimną wodą, a następnie cieszyć się upragnionym odprężającym prysznicem.
- Prenumerata gazety podróżniczej lub książka podróżnicza. Dlaczego? Bo trochę rozrywki potrzebna jest każdemu. Książki zazwyczaj opisują jedną wyprawę, co prawda może to być wyprawa dookoła świata, ale jednak. Gazety mają większy zasób proponowanych tematów, no i co jakiś czas przyjdzie nowy numer.
- Scyzoryk lub multitool – praktyczność przede wszystkim. Otwieranie konserw czy struganie patyka na ognisko to standardowa procedura podczas przygotowywania posiłków „w dziczy”.
- Foto książka z podróży – jadąc gdzieś, a w zasadzie wychodząc z domu (czasami nawet to nie jest potrzebne) zabieramy ze sobą aparat w celu robienia zdjęć. Od pewnego czasu są to aparaty cyfrowe, których efekty pracy w postaci zdjęć przechowujemy w pamięci naszych telefonów lub komputerów. Zazwyczaj o połowie nie pamiętamy, a drugą kasujemy by zmieściły się nowe. A co jeśli wybrać te najlepsze z danej podróży lub roku i stworzyć z nich przepiękny album, którym będziemy mogli się delektować w różnych chwilach.
- Globus – gadżet. Gadżety są fajne. Globusy można kolorować, przyczepiać na nie karteczki lub wtykać pineski tu i ówdzie. Może być też w wersji płaskiej, zwanej mapą. Mało praktyczne, ale ładnie wygląda. A w ogóle to kto powiedział, że prezenty mają być tylko praktyczne?
- Kubek termiczny lub staromodny termos – ciepła herbata lub kawa jest czymś wspaniałym. Szczególnie rano i szczególnie, gdy jest zimno. A teraz jest zimno. Poza tym kształty, kolory i wzory tychże są fantastyczne!
- Dziennik podróży, czyli ładny zeszyt lub notatnik, w którym wasz podróżnik będzie mógł notować swoje przeżycia, przemyślenia i zbierać różne pamiątki: pocztówki, bilety wstępu, zdjęcia itd. itp.
- Mata samopompująca się lub karimata – wygodne, i nie trzeba spać na ziemi. A nie jest ciężka więc zawsze można zabrać ją ze sobą.
- Koszyk piknikowy – dla nieco bardziej ekscentrycznych podróżników, lubiących odrobinę luksusu lub takich, którzy podróżują dużym samochodem i na niezbyt duże odległości.
- Uniwersalny kabel do ładowania – patrz punkt 4.
- Gniazdko samochodowe na USB – do ładowania różnych rzeczy.
- Samochodowy transmiter FM – ulubiona muzyka w samochodzie – bez reklam i przeszkadzajek różnorakich.
- Paralizator z latarką – latarka przydatna jest zawsze, a paralizator lepiej żeby nie był potrzebny, ale zawsze trzeba być przygotowanym.
- Szampon w kostce/ suchy szampon – podobnie, jak w przypadku szczotki ze schowkiem czy podróżnego prysznica, bardzo przydatny gadżet! Nie zawsze znajdziemy odpowiednią ilość wody, albo w ogóle jej nie znajdziemy lub nie chcemy zużywać jej na mycie włosów. Wyglądać za to ładnie chcemy zawsze.
- Koc – ciepły i przydatny. Jako kołdra, koc piknikowy lub sweter.
- Podróżny niezbędnik – paczka zwierająca kapcie, opaskę na oczy, zatyczki do uszu i (moją ulubioną) dmuchaną poduszkę.
- Przewodnik – po jakimś miejscu, do którego Podróżnik chciałby pojechać. Może to zmotywuje go do natychmiastowej wycieczki? Lub zniechęci. Jedno z dwojga.
- Waga bagażowa – zwłaszcza jeśli często podróżujemy samolotami, szczególnie tanimi liniami i waga naszego bagażu jest naprawdę ważna dla kosztów wyjazdu.
- Dekoracyjny plakat – żeby ściany nie były wyłącznie białe, czarne lub szare, a po otworzeniu oczu zamiast szarej rzeczywistości mieć jakiś ładny widok lub motywacyjny cytat.
- Domowy kubek – kubki zawsze się tłuką, więc są potrzebne nowe. Jak dla mnie, kubków nigdy dość, nawet jeśli stare się nie stłukły.
- Ręcznie przygotowaną herbata/ konfitury lub ciasteczka – każdy lubi spersonalizowane prezenty, więc jeśli wasz podróżnik jest miłośnikiem herbaty/ kawy lub ciasteczek to przygotujcie mu własnoręczną mieszankę, a później rozkoszujcie się nią wspólnie.
- Łyżkowidelec – niezbędny do skonsumowania posiłku w drodze. Mając własne sztućce lub pojemniki nie korzystamy z jednorazowych plastików, więc przy okazji chronimy środowisko.
- Menażki – niezbędny do przygotowania posiłku. Porządna menażka jest jak skarb.
- Packing cubes – i wszystko jest na swoim miejscu. Porządek jest ceniony w podróży. I to zarówno w naszym plecaku, jak i walizce, a te niepozorne torby są do tego idealne!
- Na koniec najbardziej banalny prezent: karta podarunkowa. Ale taka do sklepu turystycznego, w którym wasz podróżnik może nabyć to czego mu brakuje lub to co jest mu aktualnie potrzebne lub to o czym myślał od dawna.
Skoro macie już tyle pomysłów to ruszajcie na świąteczne zakupy! Bez paniki i bólu głowy:) Dajcie znać, jak poszło!
Podobał Ci się wpis? Masz uwagi? Spostrzeżenia? Zapytania? Jeśli tak, to proszę pozostaw komentarz pod wpisem: to bardzo mobilizuje do ciągłej pracy nad blogiem! Z góry dziękuję! By pozostać na bieżąco z lemurowymi przygodami, śledź lemurowego fanpage’a oraz instagrama (nick: lemurpodroznik)!